sobota, 4 maja 2013

Nitka, sznurek i ja :)

Cieszę się, że podobała Wam się moja pierwsza próba koralikowa :)

Chwilowo wracam jednak do frywolitek :)

Ponoć jak byłam bardzo mała, krzykiem zmuszałam Rodziców do wstawania o 5 rano. Żeby zapewnić sobie kilka godzin ciszy, dawali mi oni sznurek, który z ogromnym zapałem plątałam na różne sposoby. Takie zabawy ze sznurkiem, choć troszkę cieńszym, zostały mi do dziś. O! - na przykład wczoraj mając tylko nitkę, kilka koralików i czółenko zrobiłam taki oto naszyjnik:
(A tak swoją drogą, drugim sposobem na zajęcie mi czasu w dzieciństwie, było wysypanie na podłogę zawartości szuflady z różnymi narzędziami: małym młotkiem, kombinerkami, śrubokrętami i innym sprzętem - i... już wiecie, czym się dzisiaj zajmuję :-P)


Podobny naszyjnik pewnie już ktoś gdzieś wymyślił, ale zapewniam, że nie miałam dostępu do żadnych ściągawek, dlatego rozrysowałam dla Was wzór:
nitka: Ada 15 beżowa
koraliki
czółenko
wzór: Efa

23 komentarze :

  1. Ależ to jet cudeńko, po prostu przepiękny ten naszyjnik a ten kwiatuszek w nim jet bombowy super! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny naszyjnik! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W jeden dzień takie cudo naplątałaś - podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam słabość do frywolitek. Są piękne, takie delikatne.
    Podziwiam Twoją cierpliwość.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  5. To wspaniałe potwierdzenie przysłowia, które są mądrościami narodów, że " czym skorupka za młodu nasiąknie, tym...." Jesteś tego żywym dowodem!!!! Prace są rewelacyjne, a ja już zmykam do pracy....Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności, fajnie , że zamieściłaś wzór. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny naszyjnik :) Pociąg do młotków i śrubokrętów też mam więc rozumiem to doskonale

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny!!! Naprawdę wspaniały. Frywolitki podziwiam od dawna, uwielbiam je :) Super, że dzielisz się wzorem :) Jaka szkoda, że nie umiem z niego skorzystać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) To wpadnij do mnie - nauczę Cię! :)

      Usuń
  9. Piękny naszyjnik a ja jestem wielką fanką frywolitkowych bransoletek:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana! Tym się różnimy,że Ty wyciągasz nitkę, koraliki czółenko i już robisz i za chwilę masz dzieło frywolitkowe! Ja to już ze trzy dni temu uszykowałam sobie to samo( za wyjątkiem czółenka, bo robię na igle), pomyślałam ,że przydałby się jakiś naszyjnik i na tym się skończyło :0 Ale ja nie mam takich doświadczeń z dzieciństwa i pewnie dlatego tak mi topornie idzie:)! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. no kochana ale był z ciebie "ranny" ptaszek :) ale ślicznie wyszedł ci ten frywolitkowy naszyjnik !

    OdpowiedzUsuń
  12. Naszyjnik jak zywkle boski, zazdrszczę Ci tej umiejjętności :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niezmiennie jestem zachwycona frywolitką, a Twój naszyjnik jest po prostu zjawiskowy!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. No przecież mówią , że grzeczne dziecko zabawi się kamyczkiem i patyczkiem :D ja potrzebowałam szmatek . A ponieważ miałam sąsiadkę krawcową , szmatek miałam pod dostatkiem .... Twój naszyjnik to majstersztyk!

    OdpowiedzUsuń
  15. Hi Dear! Just found your blog! Do you want to follow each other? Just let me know! See you soon and kisses xxx

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś niesamowitego, piękny pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  17. Sliczne efekty! Zdolna jestes kobietka!

    OdpowiedzUsuń
  18. Podziwiam piękno frywolitek ale zabrać się do nich nie mam odwagi !

    OdpowiedzUsuń
  19. Uroczy naszyjnik.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna i delikatna praca.
    Joana

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...