niedziela, 29 września 2013

Sobotnie i niedzielne robótkowanie :)


Kiedyś znalazłam na blogu Weraph genialne kolczyki robione z trójkątnych koralików Toho. W sklepie stacjonarnym, w którym przeważnie robię zakupy, był tylko jeden rodzaj triangli - przezroczyste ze srebrnym środkiem. Nie są one tak efektowne jak u Weraph, ale i tak, według mnie, fajnie wyglądają w uszach :) 

piątek, 27 września 2013

Proste jak drut na fb

Tak z okazji piątku, skusiłam się i założyłam:

czwartek, 26 września 2013

CANDY - wspomnienie lata :)

Tak jak obiecałam - mam dla Was małą niespodziankę  :)

wtorek, 24 września 2013

Sweter czarny i "kac" morderca

Aleee się rozchorowałam... Zapalenie zatok - cały tydzień w łóżku, z koszmarnym (niemożliwym do opisania) bólem głowy (ucha, oczu, nosa, a nawet cebulek włosów!). Brrr - nawet nie chcę tego wspominać! Na szczęście garść tabletek przeciwbólowych, inhalacje i odpoczynek sprawiły, że dzisiaj głowa już tylko lekko mnie pobolewa (ufff!!!).

poniedziałek, 16 września 2013

Po urlopie

Cieszę się, że kawalerka Wam się spodobała. Ale muszę przyznać, że walka z nią zakończyła się remisem - my ją wykończyliśmy, a ona nas :-D W związku z tym, wybraliśmy się na krótki urlop do MRU.
Jeszcze przed wyjazdem miałam zamieścić post z zdjęciami prezentu dla Mamy Maćka, który zrobiłam w lipcu, jednak wtedy nie miałam weny. 

środa, 4 września 2013

Inny rodzaj handmade - duuuużo zdjęć

Wczoraj zakończyliśmy kolejne zlecenie, nad którym pracowaliśmy od końca czerwca (minus 3 tygodnie czekania na meble od stolarza i drzwi, ale jak już wcześniej pisałam nie próżnowaliśmy w tym czasie - wybraliśmy się do Warszawy i wyszpachlowaliśmy ściany galerii sztuki współczesnej, a jeszcze wcześniej w kancelarii prawnej malowaliśmy i kładliśmy płytki).

niedziela, 1 września 2013

Prezencik dla Mamy

Zerwaliśmy tą nieszczęsną tapetę, wyszpachlowaliśmy ściany, zamurowaliśmy jedne drzwi, a w innym miejscu wybiliśmy trochę bloczków i wstawiliśmy drugie, usunęliśmy z podłogi płytki pcv, wstawiliśmy płyty g-k w miejsca im przeznaczone i jeszcze do tego wszystkiego zwiedziliśmy Stare Miasto oraz okolice Pałacu Kultury i Nauki - wszystko to w 9 dni. Tym sposobem nasza praca w Warszawie dobiegła końca :)