niedziela, 27 stycznia 2013

Florian

Dawno, dawno temu... W zamierzchłych czasach lat 90, za szybą akwarium siedział on - Florian. Wredzizna jakich mało. Był niesamowicie złośliwy. Po wypuszczeniu z akwarium uciekał z prędkością światła (szczególnie, gdy akurat dzwonił telefon), regularnie niszczył meble skorupą, ale to nie było najgorsze... 
Kojarzycie dźwięk skrobania paznokciem o tablicę szkolną? - o tak!, takie właśnie dźwięki towarzyszyły Florianowi podczas jego pobytu w akwarium. Rysowanie szyby zaczynało się wieczorem, gdy zgasły wszystkie światła. A może chwilkę później - wtedy, kiedy wszyscy domownicy zaczynali odpływać w ramiona Morfeusza... On miał to dokładnie wyliczone - dobrze wiedział kiedy zaatakować hałasem. Były plany (i tu proszę obrońców praw zwierząt o opuszczenie linijki), żeby Floriana w takim momencie wyrzucić przez okno razem ze skorupą. Ale kończyło się na chowaniu go na noc do szuflady. Po kilku takich ekscesach, kiedy hałas niszczył psychikę wszystkich, wymyślono iż najlepszą metodą będzie sprezentowanie Florianowi kapcia - takiego zakopiańskiego, podbitego wełną. Misja zakończyła się sukcesem - wstręciuch dalej drapał, ale w kapciu niczego nie było słychać. W efekcie praktycznie skorupa zlała się z kapciem i wszyscy goście, którzy mieli zaszczyt zobaczyć Floriana dziwili się cóż to za zwierze...


Opisana historia wydarzyła się naprawdę, choć aktualnie brak na to dowodów. Ponoć zdjęcie Floriana w kapciu gdzieś krąży po świecie i stanowi przedmiot zainteresowania kryptozoologów.
Sam Florian natomiast, wiele lat temu został sprzedany wraz z akwarium i kapciem pewnej niczego nieświadomej rodzinie...




(tym razem obiecałam sobie, że i serduszko, i żółw nie będą machnięte, 
a wykonane porządnie ze wzorów - niestety między planami a rzeczywistością 
w moim wypadku zwykle jest duuuuża przepaść)

18 komentarzy :

  1. Historia z żółwiem-drapaczem śmieszna, a komplecik żółwika z serduszkiem bardzo przyjemny!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sympatyczne zwierzątko:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zwierzątka przecudne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Straszna wredota z tego Floriana . Ja miałam Ignaca (papugę) , autentyczny znajduch . Komuś uciekł i nikt go nie szukal .Zdziwiona byłam bo śliczna bestia była.Po dwóch nocach z Ignacem (w domu) sama miałam ochotę uciec. Oddałam razem z klatką nieświadomym znajomym , po jakimś czasie ściemniali , że chyba Ignac ich nie lubi i chce do nas wrócić , ale nie uwierzyłam ;>
    Zwierz i serducho bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny żółwik :) Mały cudaczek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten ma serce na pazurku , więc chyba już nie drapie i daje spać???? Super żółwik1 Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozwoliłam sobie wyróżnić Twój blog:

    The Versatile Bloger

    Zasady powyższego wyróżnienia:

    każdy nominowany blogger powinien:

    1. podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,

    2. pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,

    3. ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,

    4. nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,

    5. poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.


    Znaczek skopiuj ode mnie:
    http://malowanaskrzynia.blogspot.com/2013/01/moja-skrzynia-zostaa-wyrozniona.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Hi Efa!!!!It's so lovely and cute!!!!Very nice job!!!Thanks for visiting and for your comment!!Kisses!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi Efa !...welcome,nice to have you around,you also have a great blog,like your heart too.Love all your dollies.....cute and well done.Thanks for visiting .Have a wonderful week.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa historia:)) a zółwik i serduszko w pieknych kolorach:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajna opowieść. Śliczny żółwik z serduszkiem. Szkoda, że nie zrobiłaś mu kapcia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie tu u Ciebie. Może zostanę na dłużej...:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała historia i żółwik!
    Zapraszam po odbiór wyróżnienia:)
    Magda:*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...