czwartek, 30 stycznia 2014

Koszatniczka i inne takie

Ostatnie trzy dni spędziłam z lodem na głowie i mieszanką piguł przeciwbólowych przy łóżku. Taaakiego bólu głowy nie miałam od dawna - jakby mi ktoś robił borowanie mózgu...na żywca. Brrr - dobra już nie marudzę, bo aktualnie jest lepiej i mam nadzieję, że tak zostanie...

sobota, 25 stycznia 2014

Kapciuszki i jeżyny

Na początek będę nieskromna: zdałam egzamin "AutoCAD 3D poziom zaawansowany". Tym sposobem skończyłam kurs, który ciągnął się od zeszłych wakacji :)
Pomiędzy zajęciami z CADa zrobiłam dla Mamy kapciuszki na szydełku...

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Trochę biżuterii, trochę stolarki

Mieliśmy dzisiaj wracać z Gorzowa do Poznania... ale ktoś włączył przycisk z napisem "zima", do tego dołożył opcję "temperatura: -4" i "deszcz ze śniegiem". Poczekamy do jutra, może funkcja "sól na drodze" pozwoli nam na przemieszczenie się do domu ;-D 

piątek, 17 stycznia 2014

Serweta kwadratowa o boku 50 cm

Jakiś czas temu, zostałam poproszona o zrobienie kwadratowej serwety o boku 50 cm. Zaproponowałam wzór, który zobaczyłam kiedyś u Bean. Troszkę jednak musiałam pokombinować, żeby uzyskać określoną wielkość i kształt.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Chenille stitch

Ostatnio nigdzie nie mogłam dostać moich ulubionych Toho 11/0 Silver-Lined Cristal. W sklepach internetowych albo nie było ich wcale, albo cena była kosmiczna (zauważyliście, że sprzedawcy coraz częściej pakują Toho w paczuszki po 5g za cenę odrobinę niższą niż ich odpowiedniki pakowane po 10g? - taki mały haczyk, więc trzeba uważać). Po długich poszukiwaniach znalazłam koraliki, zamówiłam, odebrałam paczkę i mogłam w końcu zabrać się za realizację planów :) 

wtorek, 7 stycznia 2014

Króliki się mnożą

Piękną mamy wiosnę tej zimy! Ptaszki śpiewają, kwiatki kwitną... króliki się mnożą. U mnie są już dwa, u Klimju pojawił się jeden, a i bozenawdaniec. zrobiła swojego :) Kolejne są już w planach, bo chętni nieszydełkujący także chcą wspierać powiększanie się populacji (co mnie baaardzo cieszy).

piątek, 3 stycznia 2014

Podążaj za białym królikiem


U mnie na razie jest jeden, ale strach się bać, co będzie jak przypałęta się drugi!